Istnieje kilka powodów takiego stanu rzeczy:
1. Naiwność właścicieli polegająca na wierze w ruch
organiczny (Darmowy)
Nadal znaczna część początkujących przedsiębiorców wierzy to, że ruch w ich kanałach sprzedaży pojawi się sam.
Później są bardzo rozczarowani, kiedy zakładają konto na Allegro, otwierają sklep internetowy, dodają tam swoje produkty lub usługi i okazuję się, że nikt nie przychodzi i nie kupuje.
Dlaczego?
Dlatego, że nikt o nich nie wie!
Dopiero po czasie orientują się, że zakup reklamy na FB lub GA, przynosi soczyste zyski.
Warto przygotować się na zakup reklamy płatnej i mieć na to odpowiedni budżet.
2. Generowanie zbyt dużych kosztów na samym początku prowadzenia działalności gospodarczej.
Początkujący przedsiębiorcy myślą, że ważne jest np. Logo.
Kupują drogi komputer i wynajmują drogie biuro.
Od razu zatrudniają pracowników na umowę o pracę.
I to wszystko bez pierwszej sprzedaży.
Nie mają regularnych przychodów, ich biznes nie jest zwalidowany a pomimo to generują zupełnie nie potrzebne koszty.
Warto najpierw wygenerować powtarzalną sprzedaż a dopiero potem inwestować w zabawki.
3. Słuchanie ,,doradców,, z najbliższego otoczenia.
Rodzice, koledzy, sąsiad.
Zawsze jest wokół nas mnóstwo osób, które służą radą.
Pomimo, że nie mają doświadczenia, to wydaje im się, że są rekinami biznesu.
Nie warto słuchać ludzi, którzy nie mają osiągnięć w biznesie.
Jeśli już chcemy otrzymać poradę i rozwiązać problem, zasięgnijmy opinii osoby, która jest wyżej od nas i już ten problem rozwiązała.
Rozmawiajmy z innymi przedsiębiorcami.
W kontekście biznesowy, tylko inni przedsiębiorcy mogą nam pomóc i doradzić, ponieważ mają podobny mindset.
Także warto unikać zdania wujka Zbyszka.
Wiele osób słucha niestety doradców z najbliższego otoczenia i co najgorsze wprowadzają te rady w życie.
Często jest to fatalne w skutkach.
Warto słuchać siebie i własnych instynktów, często to one są najlepszym doradcą.
4. Zadłużanie się po osiągnięciu pierwszych dochodów.
Kolejnym poważnym błędem, który często kończy się z komornikiem na karku.
Wielu adeptów biznesu, po osiągnięciu dochodów, które gwarantują zdolność kredytową, zaczyna kupować zabawki po to, żeby wyglądać na bogatszych.
Zamiast przeznaczyć zyski na reinwestycję, wydają kasę na ratę kredytu.
Leasing auta, kredyt na mieszkanie lub dom.
Kolejna rata za telefon i za macbooka.
Łatwo można wpaść w spiralę kredytową i pozbawić się spokojnego snu.
Wystarczy tak naprawdę kilka słabszych miesięcy w biznesie.
Kilka niezapłaconych rat i od razu robi się gorąco, banki zaczynają windykować długi...
Jeśli kupujesz coś na kredyt, to Cię na to nie stać.
5. Nie liczą przychodów i kosztów.
Prosta sprawa.
Wystarczy arkusz kalkulacyjny.
Tabelka z przychodami i tabelka z kosztami.
Liczymy nie tylko koszty firmowe, ale również koszty osobiste.
Wygląda to tak:
Całkowite przychody - Całkowite koszty
Jeśli co miesiąc jesteś na (+) to oznacza, że idziesz w dobrym kierunku.
Jeśli wychodzisz na (-) to masz problem, bo co miesiąc zbliżasz się do bankructwa.
Zadbaj o dodatni przepływ pieniężny w swoim budżecie.